Pod koniec grudnia 2010 roku ukazała się książka będąca owocem
wieloletniego zbierania materiałów, informacji, relacji świadków oraz dokumentacji
fotograficznej, która jest pierwszą tak obszerną publikacją utrwalającą i
przekazującą historię Połajewa. Autor, Bogdan Garstecki jak pisze we wstępie, swoją pracę uważa „za
przyczynek i zachętę dla innych w dociekaniu prawdy o historii naszej miejscowości
i historii całej Polski".
Publikacja to blisko 300 stron, na których znajdziemy opisaną w sposób
bardzo obszerny historię i dzieje ziemi połajewskiej. Mamy więc okazję poznać różnorodność
zaangażowania Połajewian w sprawy lokalne jak i narodowe, w pracę na roli,
sprawy społeczne i gospodarcze, jak również na rzecz kultury i edukacji. Na
łamach książki spotkamy wielu bohaterów dotąd nieznanych, mamy też okazję przypomnieć
sobie postaci znanych osób, które z Połajewa pochodzą. Książka to również kilkaset, niekiedy
unikatowych, fotografii będących niezwykłą dokumentacją dziejów Połajewa.
Książkę „Moje Połajewo" można nabyć w Gminnym Ośrodku Kultury w
Połajewie.
ul. Obornicka 1
64-710 Połajewo
tel: +48 67 2567151
e-mail:
Ten adres e-mail jest ukrywany przed spamerami, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce, by go zobaczyć
Ochotnicy-powstańcy pojechali na front, a we wsi zaczynają się nowe porządki. Już w grudniu 1918 z budynku P. Studnieckich ( Rynek 13) zrzucono godło niemieckie i napis: „Birgermeister”. Pierwszym komisarzem został Maćkowiak z Obornik, uczestnik powstań śląskich.
Walenty Dymek (ur. 31 grudnia 1888 w Połajewie, zm. 22 października 1956 w Poznaniu) - arcybiskup poznański.
Jego rodzicami był rolnik Jana Dymek oraz Michalina z Mielcarków. W okresie nauki w gimnazjum należał do takich organizacji jak
Towarzystwo Tomasza Zana czy "Zet". Po ukończeniu gimnazjum w Rogoźnie
rozpoczął studnia filozoficzno-teologiczne w Poznaniu i Gnieźnie. W
1912 otrzymał święcenia, po których został skierowany jako wikary do
Ostrzeszowa. W 1916 przeniesiono go do Poznania na stanowisko
sekretarza generalnego Związku Katolickich Robotników Polskich i
jednocześnie redaktora czasopisma tegoż związku "Robotnik". W tym
okresie brał też aktywny udział w działalności Związku Spółek
Zarobkowych.
W nocy 20 stycznia 1945 r.
miejscowi Niemcy opuszczają w popłochu Połajewo. "Za cztery dni
wrócimy!"- zapowiadali połajewianom. Na placu przy kościele zostawili 7
ciężarówek. Komisarz niemiecki Kinn opuścił wieś 21 stycznia rano. Zaledwie
wyjechał, a już na wieży kościoła pojawiła się biało-czerwona flaga, symbol
wolnej Polski. Zawiesił ją Józef Garstecki z pomocą Stanisława
Dylawerskiego. Flagę uszyła w mieszkaniu b. komisarza jego służąca,
Weronika Dymek. Biały pas odcięto z prześcieradła, a czerwony
z niemieckiej flagi. Komisarz jeszcze zawrócił, ale zobaczywszy polską
flagę, szybko odjechał w kierunku Czarnkowa.
Połajewo to miejscowość położona 18 kilometrów na południe od Czarnkowa. Pierwotnie osada położona była na wzniesieniach-ostrowach, otoczonych od północy i wschodu bagnami, a od południa i zachodu lasami Puszczy Nadnoteckiej. Przez osadę płynęła struga zwana Prągownica (Młynisko) dziś kanał Połajewski. Prawdopodobnie przez Połajewo wiodła droga kupiecka tzw. szlak bursztynowy z Poznania przez Czarnków do Kołobrzegu.